Jak w tytule.Napisałam cudowny, długi rozdział, opublikowałam go, coś przypadkowo kliknęłam i nie ma! Ani w wersjach roboczych, ani nigdzie. Jestem wściekła, bo pisanie drugi raz czegoś, co napisałam dobrze to męka.
Najpierw cały weekend nie było w całym mieście prądu, a teraz to.
Zabieram się do pisania kolejny raz tego samego i mam ochotę wyć z rozpaczy.
Jutro wieczorem pojawi się nowość. Przepraszam za komplikacje, mam nadzieję, że zrozumiecie.
W piątek mam urodziny, super, wcale się nie cieszę.
W rozpaczy i depresji -
- M.